Kiedy już zaznajomimy się z kawą najwyższej jakości, kiedy przyzwyczaimy się do kawy czarnej, do kawy parzonej przelewowo, następuje prawdziwa rewolucja. Bo oto otwiera się przed nami masa możliwości – a to różne sposoby parzenia, a to różne urządzenia i co wybrać? Większość sięga najpierw po „V60”. Japoński potentat Hario zwojował rynek kawy i każdy szanujący się kawosz, lubiący w domu „dripować” posiada przynajmniej jedno urządzenie tego producenta w swoim kawowym arsenale. Ale życie nie kończy się na V60. Kiedy już opanujemy tego klasyka, większość z nas szuka innych możliwości, ale co wybrać? W które urządzenia warto zainwestować? I dlaczego odpowiedzią jest Melitta?
Powrót do podstaw
Ja sięgnąłem niedawno do korzeni. Wszystko zaczęło się około 1906 roku kiedy gospodyni domowa, pani Melitta Bentz miała dość picia fusiary, zalewajki czy często mylnie nazywanej w naszym kraju „kawy po turecku” i postanowiła zrobić coś by fusy z kawy nie zostawały jej na zębach i mogła cieszyć się pełnią jej smaku bardziej niż do tej pory. Tak wpadła na pomysł filtracji naparu. I o ile pierwsze podejścia niewiele miały wspólnego z tym co znamy dzisiaj, to trzeba przyznać, że wynalazek pani Melitty zrewolucjonizował świat kawy.
Zatem Melitta.
Jest to firma, która chyba nie przebiła się tak bardzo na nasz rynek, choć powoli stara się dorównać konkurentom. Ja mając już dość okrągłych stożków sięgnąłem po bardziej tradycyjny kształt, kojarzący się nam z ekspresami przelewowymi. Pamiętam jak mój ojciec odpalał białego Zelmera, w charakterystyczne brązowe filtry sypał zielonego Jacobsa. Zapach parzonej kawy wypełniał pomieszczenie, podczas gdy ekspres dziarsko pochlupując wyrzucał niewielkie porcje gorącej wody.
Możliwości
Kształt. Porzućmy jednak moje wspomnienia i spójrzmy na jego budowę. Osobiście jestem zachwycony dripem Melitta, mimo że to wciąż po prostu stożek z dziurą. Ale nie jest okrągły, do czego już się przyzwyczaiłem a otwór na środku jest znacznie mniejszy. To wprowadza pewną odmianę w codziennej rutynie parzenia kawy.
Filtry. Te filtry widział chyba każdy, lecz w przeciwieństwie do większości dostępnych zaparzaczy Melitta stawia na różnorodność i daje nam możliwość wyboru. Dostępne są trzy różne typy filtrów, różniących się przepuszczalnością cząstek do naparu. Możemy tym samym uzyskać napary o różnym poziomie intensywności tylko poprzez zmianę filtra, bez zmiany sposobu parzenia kawy. Tak przynajmniej zapewnia producent.
Niemiecka precyzja.
Postanowiłem sprawdzić, czy zgodnie z zapewnieniem niemieckiego producenta zaparzone kawy rzeczywiście będą tak różne. Do mojego testu użyłem tej samej kawy, kawy którą znam bardzo dobrze z codziennej pracy. Obrabiana metodą naturalną Etiopia Aramo. Czekoladowa pralinka i truskawki to główny motyw smakowy, przy tym dużo kremowości, pełny, intensywny aromat. Jest to kawa, którą parzyłem wiele razy zarówno w klasycznym dripie Hario, Aeropressie, jak i Chemexie, kawa bardzo uniwersalna.
Parzenie przebiegało w ten sam sposób – zmieloną odpowiednio kawę zalewałem wodą o temperaturze ok. 92 st. C. w tych samych odstępach czasu dolewając identyczną ilość wody, kończąc zalewanie w 2 minucie. Trzymając się proporcji 18 g kawy na 300 ml wody.
Krótko o filtrach – Najdelikatniejszy filtr Mild ma zapewniać lekkość i delikatność naparu przyspieszając jego parzenie. Dalej filtr „klasyczny” dający jeszcze lepszy przepływ olejków do naparu gwarantując tym samym większą intensywność smaku i aromatu. Filtr Intense poprzez wydłużenie czasu parzenia zapewnia intensywny smak i aromat otrzymanego naparu. W tej kolejności parzyłem i oceniałem kawy, tak by zacząć od łagodnej kawy, kończąc na najintensywniejszym naparze. Dane zebrałem roboczo w tabeli:
Rodzaj filtra/Parametr | Czas parzenia | TDS* | Opis kawy | Plusy | Minusy | Ocena ogólna |
Mild | 3:20 | 1,34 | Lekka, herbaciana, przyjemny czysty smak, | Delikatna, dobrze wyczuwalne główne nuty smakowe | Słaby posmak, który szybko się kończy | 4,5/6 |
Klasyczny | 3:18 | 1,37 | Intensywna, likierowa, niczym biszkopt z owocami | Słodycz i likierowość | Konsystencja kawy | 4/6 |
Intense | 4:01 | 1,40 | Ciężki intensywny smak i aromat, | Body i słodycz | Słaby aromat, pozostawia posmak mokrego papieru | 4/6** |
*-TDS jest to w liczbowy wskaźnik pokazujący procentową zawartość kawy w badanym naparze optymalny przedział to 1,15-1,35%
**-na ocenę wpłynęły inne aspekty charakteru kawy
Podsumowanie
To w czym parzymy kawę jest kwestią drugorzędną dopóty, dopóki efekt jest dla nas zadowalający. Ja poszukując nowych smaków i nowych doznań trafiłem na markę Melitta. Czy jestem zadowolony? Wszystkie filtry uzyskały ocenę dobrą lub dobrą plus, a pamiętać należy, że celowo uśredniłem parametry parzenia co niekoniecznie musiało być optymalne dla używanych filtrów. Oznaczą to dalszą zabawę z proporcjami i ustawieniami młynka. Uważam przy tym, że każda złotówka wydana na zaparzacz i filtry to dobrze wydane pieniądze, a testowanie i odkrywanie na nowo kawy, którą dobrze znam przyniosło dużo frajdy!
Jeśli tylko najdzie Was ochota by pobawić się trochę smakiem koniecznie odwiedźcie stronę Konesso. Znajdziecie tam wszystkie testowane przeze mnie gadżety, ale też sporo dobrej kawy 😉
[…] jednego Jagiełłę możemy kupić sporo kawowych rzeczy, nie tylko kawowych gadżetów. Mogą to być również elementy ubioru, czy wystroju przypominające nam na co dzień o naszej […]
[…] zależy’? Jeśli szukasz w miarę niezłej konewki do domu i nie jest problemem grzanie wody, to Melitta będzie świetna i absurdalnie, w porównaniu do reszty, […]
[…] mankamentem budżetowych rozwiązań jest konieczność pójścia na kompromis – albo dobrze spienione mleko, albo dobrze […]