W Wielkiej Brytanii znajduje się ponad 90 tys. osadzonych w więzieniach. Według statystyk, przeszło połowa z nich wraca za kratki w przeciągu roku od ukończenia wyroku. Dlaczego tak się dzieje? Większość z więźniów nie ma zagwarantowanej pracy po wyjściu na wolność i tylko 26% z nich sukcesem kończy poszukiwanie zawodu. Co więcej, blisko 50% nie ma nawet średniego wykształcenia. Co roku podatnicy, nawet nie mając większej świadomości płacą z podatków ogromne sumy na utrzymanie więźniów w kraju. Czy zatem zasługują oni na drugą szansę?
Druga szansa
W zeszłym roku popełniłem tekst na temat projektu organizowanego przez firmę Dalla Corte, znanego producenta ekspresów ciśnieniowych, pod nazwą „Druga szansa” właśnie. W projekcie udział biorą więźniowie skazani na wieloletnie wyroki, ale wykazujący chęć socjalizacji. Poprzez szkolenia i możliwość pracy autorzy projektu dają tym samym drugą szansę ludziom, których większość społeczeństwa spisała na straty. Więcej o projekcie możecie przeczytać tutaj.
Czas na odkupienie
Nim usłyszałem o wspomnianym projekcie, będąc swego czasu w Londynie, błądząc tamtejszymi alejkami, przypadkiem trafiłem do kawiarni pod nazwą „Redemption Roasters”. Tłumaczone z angielskiego słowo Redemption oznacza odkupienie i nie znajduje się w nazwie przypadkiem. Ktoś postanowił dać osadzonym możliwość by ich życie zostało odmienione, by jedynym wyjściem dla nich nie był powrót na ścieżkę przestępczą i by uczciwą, solidną pracą mogli zapracować na odkupienie.
Szalony pomysł kluczem do sukcesu
Wszystko miało swój początek w kwietniu 2017 roku kiedy w więzieniu Aylesbury otwarta została palarnia kawy. Twórcy projektu postanowili połączyć pasję związaną z kawą oraz chęć pomocy osobom, które w swoim życiu zbłądziły. Coś co można uznać za szalony pomysł istnieje na rynku już prawie 3 lata, a co więcej, zdaje się już na stałe wpisywać w krajobraz Londyńskich kawiarni. Obecnie Redemption Roasters to już pięć osobnych kawiarni reprezentujących palarnię kawy, której serce znajduje się w więzieniu Aylesbury.
Aktywnie spędzany czas
Jednym z największych problemów jakim stawić muszą czoła więźniowie to zamknięcie w małej przestrzeni, bez konkretnego zajęcia, bez możliwości robienia czegokolwiek konstruktywnego. Według danych statystycznych, młodzi osadzeni spędzają poza celą mniej niż 2 godziny dziennie. To niewiele czasu na aktywne zajęcia i całe mnóstwo na snucie głupich pomysłów. Więźniowie bez zajęcia, bez pasji, bez pomysłu na dalsze życie znacznie częściej wracają na przestępczą drogę życia. A gdyby tak dać tym ludziom zajęcie?
Jest to część projektu palarni. Grupa młodych więźniów bierze czynny udział w pracy palarni, spędzając tam od 3 do 6 miesięcy pracując i ucząc się fachu związanego z kawą. Ponad 57% więźniów którzy są włączani do programu resocjalizacji spędza w palarni co najmniej 3 miesiące ok. 14% z nich spędziło ponad rok czasu pracując z kawą.
Możliwość rozwoju, pasja, odkupienie
Młodzi więźniowie spędzając aktywnie czas, nie tylko nie marnują go na bezczynne siedzenie w celi ale mają realną szansę na normalne życie po odsiedzeniu wyroku. Dzięki szkoleniom, które zapewnia akademia baristów założona przy palarni młodzi osadzeni nie tylko mają szansę, ale rzeczywiście znajdują zatrudnienie na stanowiskach baristy, sprzedawcy, trenerzy, specjaliści od ekspresów, a ponad 30% z nich co na pewno napawa dumą, z powodzeniem otworzyło swoją własną kawiarnię.
Nauka kluczem do sukcesu
Jako że szkolenia i rozwój odgrywają niebagatelną rolę w powrocie młodych przestępców na właściwą drogę życia otworzono kolejne akademie baristów. Podsumujmy sobie te wszystkie liczby i dodajmy jeszcze kilka.
Więc.
Redemption Roasters to obecnie palarnia mieszcząca się w więzieniu dla młodych przestępców Aylesbury, firma posiada pięć kawiarni w Londynie, centrum treningowe, oraz obecnie aż osiem(!) akademii w których przeprowadza szkolenia baristyczne zarówno dla więźniów odsiadujących wyrok jak i tych, którzy już zostali zwolnieni.
Liczby wyglądają naprawdę imponującą i będą wyglądać jeszcze lepiej, jeśli dodamy, że przez wszystkie ośrodki związane z marką Redemption Roasters przewinęło się już blisko 200 osób z czego ponad 60% zakończyło szkolenia z bardzo wysoką oceną, dodatkowo warto wspomnieć, że przy bardzo wysokim współczynniku depresji, który wśród więźniów sięga 50% osadzonych, przeszło 90% odsiadujących, którzy pracują w palarni ma wyższy wskaźnik dobrego samopoczucia niż przeciętny Brytyjczyk.
Pomoc w walce o odkupienie
Twórcy projektu mają świadomość, jak trudno znaleźć jest pracę, gdy ma się wyrok wpisany w kartotekę. Szacuje się, że ok. 60% pracodawców odrzuca CV potencjalnego pracownika jeśli tylko ma on za sobą odsiedziany wyrok. W związku z tym, jeśli tylko jest taka możliwość, oferują pracę wszystkim więźniom, którzy zostali wypuszczeni na wolność, a wcześniej uczestniczyli w projekcie. Pozostałym, którzy wybrali własną drogę, starają się pomóc, by ich marzenie o prowadzeniu własnego biznesu, zakończyło się sukcesem.
Reasumując – jeśli tak jak ja, pomyśleliście że może pora zrobić coś dobrego dla świata i innych, to właśnie z takich ludzi warto brać przykład!
Zdjęcia pochodzą z mediów społecznościowych palarni Redemption Roasters