Jakiś czas temu (w sumie to już kawał czasu) znalazłem się w Dublinie – stolicy i największym mieście Irlandii. Tak przynamniej podpowiada Wikipedia. Ponad pół miliona mieszkańców, wszystkie możliwe nacje i kultury (jak to na wyspach), mnóstwo mostów, dużo zielonego i w tym wszystkim ja, poszukujący dobrych kawiarni.

Już od samego początku w oczy rzuca się to, że wszędzie są puby. WSZĘDZIE.  Na każdym kroku, na każdym rogu, wszędzie piją piwo, wszędzie gra muzyka NA ŻYWO. Ludzie się bawią, wszędzie jest ich dużo, wszędzie jest głośno, piwo jest drogie, żarcie smażone i do wszystkiego dodają ocet. Serio! I jak się spojrzy na tych ludzi, na to co jedzą i piją nasuwa się pytanie, czy w Irlandii piją dobrą kawę? Trochę sceptycznie podszedłem do tematu, ale przejrzałem wszelkie poradniki i znalazłem kilka ciekawych miejsc. Zatem po raz kolejny po Londynie podrzucam zestawienie kawiarni, które zrobiły na mnie największe wrażenie.

Ebb and Flow

W poszukiwaniu najbliższej kawiarni, która potencjalnie miała serwować dobrą kawę trafiłem do Ebb and Flow. Kawiarnia jest jednocześnie przejściem do salonu fryzjerskiego. Już od progu witają nas uśmiechy i gromkie „hejo!”, które od razu powoduje, że czujemy się miło. W kawiarni znaleźć można kawki z lokalnej palarni Full Circle, które smakowały wyśmienicie! (Ich ziarna zaparzone po moim powrocie, już tak rewelacyjne nie były). Co ciekawe ceny Espresso i dużych, czarnych kaw (americano i z „filtra”) pokrywają się co jest tendencją utrzymującą się w większości miejsc. Espresso to zawsze podwójne espresso. Co jeszcze jest ciekawostką? Na stolikach obok cukru znajdują się również dzbanuszki z mlekiem, ludzie wchodzą kupują kawę rozmawiają, wypijają i idą dalej na strzyżenie, albo załatwiać swoje sprawy. To właśnie w tym miejscu naprawdę fajna ekipa przekazała mi rekomendacje miejsc, które warto umieścić na kawowej mapie.

Vice

Po pierwszym kawowym przystanku w Dublinie, odwiedziłem Vice, którego zlokalizowanie było trudne, bo kawiarnia jest częścią większego projektu „Wigwam”. W Vice znaleźć można kawki z londyńskiego Square Mile Coffee Roasters i cudownie pyszne pączusie. I choć panuje tam bardziej barowy niż kawiarniany klimat to ludzie są bardzo mili a kawa naprawdę pyszna.

Brother Hubbard

Na mojej mapie zaznaczyłem kilka punktów, ale jak zwykle znalazłem coś po drodze. To miejsce to Brother Hubbard, pyszne jedzenie i kawa – to właśnie tam znajdziecie. Lokal jest przestronny i pełen kolorów, w środku dużo się dzieje i przewijają się tłumy ludzi. Zdecydowanie jest to miejsce, które warto odwiedzić.

3fe

3fe to chyba najbardziej znana palarnia z Irlandii. W kawiarni nie tylko serwują świetne kawy wypalone przez siebie, ale też mają wypasiony lokal ze sprzętem z najwyższej półki 🙂 Znajdująca się w cichej, spokojnej okolicy, z dala od ruchliwych ulic jest absolutną mekką dla wyznawców dobrej kawy.

Love Supreme

To niesamowite miejsce, totalnie niepozorne z zewnątrz, by tam dotrzeć przeszedłem pieszo chyba pół Dublina, ale było mi to wynagrodzone. Love Supreme to nie tylko pyszna kawa, ale też wspaniałe, aromatyczne wypieki i mega mili ludzie pełni pasji. Palarnia z jaką współpracują to szwedzkie Koppi Roasters – czyli skandynawska jakość na najwyższym poziomie 😉

Miejsca które również warto odwiedzić to The Provender i Proper Order będące w swoim bliskim sąsiedztwie, Cloud Picker lub Cloud Coffee by Cloud Picker – kolejna bardzo znana palarania kawy w Dublinie. Coffee Angel to miejsce, znalezione przypadkiem, po drodze, tam zaopatrzyłem się tylko w ziarenka, ale zostałem uraczony miłą rozmową i kilkoma poradami odnośnie parzenia kawy, z chęcią kiedyś tam wrócę!

Będąc w Dublinie musicie koniecznie pamiętać by poza odwiedzeniem tych kawowych miejsc pójść do prawdziwego, irlandzkiego pubu na Guinessa, na imprezę z muzyką na żywo bo to naprawdę robi wrażenie. Dublin jest jednym z tych miast, które uraczyły mnie bardzo i to nie tylko od strony kawowej, ale za całokształt. Chętnie powrócę tam pewnego dnia, odwiedzę kilka z tych miejsc a może odkryję też nowe!